Ostatnio rozmnożyło się portali oferujących zakup usług po niebywale (rzekłabym podejrzanie) niskich cenach...
Wczasy.
Naprawa samochodu.
Zakup perfum czy skoku na bandżi... za jedyne pół tego, co wydać na tenże cel zwykle trzeba...
Sprawdźmy, poczytajmy na forach i się zastanówmy się....
...zanim....
Zanim się okaże, że firma okazała się fikcyjna a właściciel zgarnął kasę (niemałą) i zniknął z wirtualnej przestrzeni...
Po co uczyć się na własnych błędach? ;-)
Masz rację Ido - od groma teraz takich ofert - trzeba uważać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:-)
jedni chwalą... a inni... może pecha mają?
UsuńNie wiem jak w Polsce, ale tutaj wiekszosc takich ofert swiadczy o bardzo niskim poziomie uslugi, wiec tez uwazam, ze nalezy sie zastanowic;)
OdpowiedzUsuńtu raczej ponoć też przy zabiegach kosmetycznych używają minimalnej ilości kremów i innych mazideł... jak za pół ceny, to za połowe:).
Usuńzawsze sprawdzam z kim mam do czynienia :)
OdpowiedzUsuńja też... :)
UsuńA ja nawet nie mam czasu zerkac w stronę cudownych ofert. I dobrze, bo nie mam czasu się zastanawiać czy taniej, czy drożej, i czy w ogóle jest sens.:)
OdpowiedzUsuńJednym słowem... czasem taniej wychodzi nie mieć czasu:)
UsuńWiesz, ja takie oferty (po wymianie maili z natrętnymi oferującymi) zamieszczam na scenkach w dziale "pajacyki" ;)
OdpowiedzUsuń:))))
UsuńNa święta dobroci posyłam :P
OdpowiedzUsuń