Ot, jak to u nas. Przaśnie, swojsko i w stylu disco-polo. "Prawdziwi" Polacy to lubią. Nie rozumiem tylko, dlaczego nie wystąpiła jeszcze wierzba płacząca albo (bardziej współcześnie) brzoza.
To prawda, ale się zastanawiam, kto bierze udział w takich głosowaniach? Osobiście zainteresowani i ich rodziny i krąg znajomych? Ja tam nigdy nie oddałam głosu w tego typu konkursach. Mam zatem prawo być zniesmaczoną?
Tu sie podepne, bo podzielam zdanie:) Niech juz nawet bedzie koko, skoro stawiamy na folklor, ale czy w Polsce nie ma zespolow ludowych, w ktorych wystepuja zgrabne ladne dziewczyny a nie stare babcie potrzasajace brzuchami? Folklor naprawde moze byc ladny, ten nie jest.
Mnie tam trudno zadziwić czymkolwiek, ale babcie śpiewające "KOKO KOKO EURO SPOKO"? Dostojne niby panie, stroje niby ludowe i tego typu słownictwo? Nawet nie śmieszne, wręcz żenujące.... A ta piosenka sprzed lat: "Entliczek Pentliczek - co zrobi Piechniczek"... - i wstydu nie było...:))))
Haha poczucie humoru, moze byc lokalne, narodowe, regionalne itp. natomiast z miedzynarodowym to ja bym troche uwazala:) Jak bylam dzieckiem to mielismy sasiada z bardzo lokalnym poczuciem humoru, spiewal taka piosenke:
"Dziadek z babka dobrze zyli Chalupke se postawili Dziadek pierdnal Babka bzdnela Chalupka sie obalela"
Cala okolica miala ubaw i uznawala piosneke za bardzo wesola, ale to byl humor lokalny, wrecz dzielnicowy i sasiad nigdy nie odwazyl sie wyjechac z piosenka chocby do Sopotu:)) Oprocz poczucia humoru, mial chlop poczucie taktu;)
Mój sąsiad menel powiedział dzisiaj do mnie, że dziadowska reprezentacja to i dziadowski zespół.
Star masz rację, trzeba znać swoje miejsce i czas.
Te panie nawet w tonacji nie są, takich lokalnych zespolików jest od czorta, panie bez zębów, w bistorowych spódniczkach, to nawet nie chodzi o krytykę - bo tu nie ma co krytykować. Wszystko widać i słychać.
To tylko świadczy o wybierających, a kto na nie głosował? Ty?
Jest mi obojętne kto i jak będzie się z Polski naśmiewał, zdjęcia podskakujących pań z ich przyległościami obiegły już całą Europę, rzeczywiście - duma mnie rozpiera kiedy dostaję na maila eurofotkę z podpisem - to jest Polska! Racja, to jest Polska!
Cóż, disco - polo nadal się trzyma mocno:)) Teraz będziemy słyszeć ko-ko-ko-ko przez co najmniej 2 miesiące. W sumie można by całe Euro zrobić w stylu folk - disco - drużyny dowozimy na stadiony furmankami, krowy wpuszczamy na stadiony jako maszynki do cięcia trawy, wszędzie świeże mleko, ser i okowitka:) Hej!
Ot, jak to u nas. Przaśnie, swojsko i w stylu disco-polo. "Prawdziwi" Polacy to lubią. Nie rozumiem tylko, dlaczego nie wystąpiła jeszcze wierzba płacząca albo (bardziej współcześnie) brzoza.
OdpowiedzUsuń"prawdziwi Polacy" głosowali na ten "hymn".
UsuńPonoć. Jakoś przespałam tę chwilę :)
No właśnie! Ktoś musiał ten hymn przegłosować! :)))
UsuńTo prawda, ale się zastanawiam, kto bierze udział w takich głosowaniach? Osobiście zainteresowani i ich rodziny i krąg znajomych? Ja tam nigdy nie oddałam głosu w tego typu konkursach.
UsuńMam zatem prawo być zniesmaczoną?
ps.
Smsy ślę jedynie na "Bloga Roku":).
Nie wiem, kto tam śpiewa przebój tych całych europejskich rozgrywek, ale ta jarzębina to jak pięść do nosa
OdpowiedzUsuńale przynajmniej mogą się znowu z nas pośmiać :)
Właśnie... Margo - znowu... :)
UsuńTu sie podepne, bo podzielam zdanie:) Niech juz nawet bedzie koko, skoro stawiamy na folklor, ale czy w Polsce nie ma zespolow ludowych, w ktorych wystepuja zgrabne ladne dziewczyny a nie stare babcie potrzasajace brzuchami? Folklor naprawde moze byc ladny, ten nie jest.
UsuńA ja się cieszę, bo w końcu ktoś pokazał, gdzie jest miejsce Wilków, Feelów czy Rodowicz...
OdpowiedzUsuńpzdr
A to tylko takich mamy w Polsce?
UsuńMnie tam trudno zadziwić czymkolwiek, ale babcie śpiewające "KOKO KOKO EURO SPOKO"?
UsuńDostojne niby panie, stroje niby ludowe i tego typu słownictwo? Nawet nie śmieszne, wręcz żenujące....
A ta piosenka sprzed lat: "Entliczek Pentliczek - co zrobi Piechniczek"... - i wstydu nie było...:))))
Elu, własnie takich mamy...
OdpowiedzUsuńPlebejski sport, plebejska piosnka.
Tyle.
Z tym równaniem się zgodzę. Ale mam wrażenie, że jest w Polsce parę osób i zespołów, które potrafią śpiewać. Nie tylko sam Feel ;)
Usuńpoza tym podejrzewałem część krytykantów o większe poczucie humoru.
OdpowiedzUsuń:D
UsuńHaha poczucie humoru, moze byc lokalne, narodowe, regionalne itp. natomiast z miedzynarodowym to ja bym troche uwazala:)
UsuńJak bylam dzieckiem to mielismy sasiada z bardzo lokalnym poczuciem humoru, spiewal taka piosenke:
"Dziadek z babka dobrze zyli
Chalupke se postawili
Dziadek pierdnal
Babka bzdnela
Chalupka sie obalela"
Cala okolica miala ubaw i uznawala piosneke za bardzo wesola, ale to byl humor lokalny, wrecz dzielnicowy i sasiad nigdy nie odwazyl sie wyjechac z piosenka chocby do Sopotu:))
Oprocz poczucia humoru, mial chlop poczucie taktu;)
Mój sąsiad menel powiedział dzisiaj do mnie, że dziadowska reprezentacja to i dziadowski zespół.
UsuńStar masz rację, trzeba znać swoje miejsce i czas.
Te panie nawet w tonacji nie są, takich lokalnych zespolików jest od czorta, panie bez zębów, w bistorowych spódniczkach, to nawet nie chodzi o krytykę - bo tu nie ma co krytykować. Wszystko widać i słychać.
To masz do nich zastrzeżenia, bo je wybrano?!
UsuńCome on, same na siebie głosowały?
że co? Co za bzdura!
UsuńTo tylko świadczy o wybierających, a kto na nie głosował? Ty?
Jest mi obojętne kto i jak będzie się z Polski naśmiewał, zdjęcia podskakujących pań z ich przyległościami obiegły już całą Europę, rzeczywiście - duma mnie rozpiera kiedy dostaję na maila eurofotkę z podpisem - to jest Polska! Racja, to jest Polska!
A tam... na te trzy mecze to nie ma co się wysilać:D
OdpowiedzUsuń:D
UsuńNivejko - to ty zorientowana jesteś:).
UsuńNawet nie wiedziałam, że nasi AŻ trzy mecze zagrają:).
Ależ ze mnie ignorantka...
Słyszałam wszystkie utwory który brały udział w głosowaniu na hit Euro i nie było w czym wybierać. Głosu nie oddałam ;)
OdpowiedzUsuńJa całe to "widowisko" przegapiłam. ;)
UsuńCóż, disco - polo nadal się trzyma mocno:)) Teraz będziemy słyszeć ko-ko-ko-ko przez co najmniej 2 miesiące. W sumie można by całe Euro zrobić w stylu folk - disco - drużyny dowozimy na stadiony furmankami, krowy wpuszczamy na stadiony jako maszynki do cięcia trawy, wszędzie świeże mleko, ser i okowitka:) Hej!
OdpowiedzUsuń