sobota, 22 grudnia 2012

No to w drogę...


Tort upieczony (wiem już dlaczego robię go tylko  raz w roku)
Ryba sprawiona. (w przyszłym roku zdecyduję się jednak na fileta)
Drzewko świąteczne ozdobione.
Prezenty kupione.
Waliza, tudzież inne toboły  - spakowane.

Wybywamy ...




          .... na Święta  ....

                                         .... a nawet na nieco dłużej...








1 komentarz: