Życie jest jak pudełko czekoladek - uwielbiam mleczne, a raz po raz trafiam na gorzkie...
poniedziałek, 21 czerwca 2010
Paco de Lucia
***
***
ByŁam. SłuchaŁam. PodziwiaŁam. OklaSKiwaŁam.
***
Dzisiejsze ziarnka: :) bilet, który w ruloniku z czerwoną wstążeczką spadł mi z nieba
(dzięki Natko) :) czereśnie (bez robaczków) :) pierwszy dzień kalendarzowego lata
taki koncert to uczta dla ucha :) fajne te klimaty, mój luby uwielbia muzkę gitarową, a ze dwa lata temu sami poszlismy na gitarowy koncert flamenco!! :D
Czereśnie!
OdpowiedzUsuńZaczynam polowanie!
Oooooooooo :) to blisko mnie stacjonowałaś :) a ja nie wiedziałam o tym koncercie :( a też bym poszła... :(
OdpowiedzUsuńDomyślam się, że było co oklaskiwać... :)
gratulacje! Paco to mistrz, chociaż nie słucham go jakoś namiętnie, potrafię jednak docenić. Nieźle, że Bielsko go zgarnęło, a nie jakaś Warszawka:)
OdpowiedzUsuńRulonik z czerwoną wstążką zostawiam - póki co -zwrócę jak się ponownie czymś zapełni!! Natka
OdpowiedzUsuńCzereśnie uwielbiam i cieszę się nimi już od kilku dni! :)
OdpowiedzUsuńA ten Pan gra wspaniale, fajnie że mogłaś posłuchać na żywo.
Dziś rano jadłam czereśnie - pychota:-)
OdpowiedzUsuńA gitary uwielbiam słuchać - jednak Bielsko - Biała za daleko:(
lubię - mam jego płytę, którą przed laty kupiłem w Hiszpanii, chyba dzisiaj do niej wrócę (dzięki Tobie:))))
OdpowiedzUsuńwow, byłaś na Paco de Lucia... ja niestety ostatnio muszę zacisnąć pasa... :-/
OdpowiedzUsuńTomku, mniam:)
OdpowiedzUsuńMI, było, oj było:)
lelevino, też się zastanawialiśmy jak to się stało, że Bielsko, a nie Warszawka..:)
Natko, dzięki piękne:)
iw, fajnie... fajniej... najfajniej:)
ladybird, też bym nie pojechała, gdyby nie Natka i jej znajomi... Oni czuwają i okazji nie odpuszczają.
Holden, do usług!:)
malinconia, ja chyba też muszę... a bilet dostałam w prezencie:)))
Zazdroszczę...:)
OdpowiedzUsuńjest co słuchać, jest co podziwiać, co oklaskiwać.. przyjemne bardzo dla ucha :)
OdpowiedzUsuńtaki koncert to uczta dla ucha :) fajne te klimaty, mój luby uwielbia muzkę gitarową, a ze dwa lata temu sami poszlismy na gitarowy koncert flamenco!! :D
OdpowiedzUsuńmmm... brzmi super :) Lubię takie rytmy :]
OdpowiedzUsuńNivejko, ano, nie ukrywam, jest czego:)
OdpowiedzUsuńEuforko, i dla oka i ducha...też:)
Titania, ten koncertowy klimat... :)
Jakubie, oj brzmi:)