niedziela, 13 grudnia 2009

Kartka z życzeniami

Kilka dni temu znalazłam w mojej skrzynce na listy najprawdziwszą na świecie kartkę z życzeniami świątecznymi. Było to znalezisko nie lada, ponieważ w dobie komputerów i telefonów komórkowych do mojej skrzynki na listy trafiają wyłącznie:
a/rachunki do zapłaty
b/gazetki reklamowe
c/miliony ulotek
d/awiza na korespondencję urzędową...
A szkoda, bo pamiętam czasy, gdy wracając ze szkoły zaglądałam do skrzynki niecierpliwie z nadzieją, że coś jest.. a gdy widziałam już przez dziurki białe tło - byłam przeszczęśliwa... czasem musiałam długo przy niej majstrować, bo kluczyk oczywiście gdzieś posiałam - ale doszłam do wprawy. Wystarczyło tu i ówdzie podsunąć kopertę tak, by jej róg wystawał przez szparkę boczną skrzynki - reszta przechodziła błyskawicznie... Otwierałam kopertę natychmiast i wyjmowałam kartkę... czasem w kratkę, ze zwykłego zeszytu, czasem piękną papeteryjną... i co z tego ze zdarzały się błędy..., że pismo było nierówne, że literki koślawe - te listy miały charakter i duszę... Odpisywałam natychmiast. Na gorąco.
Kiedyś byłam u kuzynki (notabene mojej wiernej czytelniczki) i ona znalazła mój stary list, który napisałam do niej tuż po maturze... Ciotka (mama kuzynki) patrzyła na nas jak na istoty z innej planety, gdy weszła do pokoju i zobaczyła jak jej dorosła, rodzona córka zwinięta na łóżku w kłębek (a zwijać się co miało - prawie 180 cm) trzyma się za brzuch i trzęsie cała wydając odgłos podobny do świńskiego kwiku, a ja (też już matka dziecku) wtóruję jej turlając się z pożółkłą nieco kartką w ręce po podłodze ...
Giętki języczek i zacięcie do pisania to ja miałam...

ps. Kuzyneczko kochana dziękuję Ci za tę kartkę i za życzenia. W szczególności zaś za te trzy kropeczki... postaram się popracować nad nimi;-)

2 komentarze:

  1. O mój Boże gdybym ja miała 180 centymetrów to bym w młodości została modelką albo siatkarką.Ale widać ,że dla takiego maleństwa jak ty wszystko co większe ,to już ogromne.Ja mam kochanie jedynie 167 cm.Fakt mogłaś się pomylićbo jak ktoś ma rozmiar nogi36 to rzeczywiście coś tu nie pasi.A listy mam nadal.

    OdpowiedzUsuń
  2. No co Ty?
    Z mojej perspektywy (jeśli o takowej może być w ogóle mowa, gdyż zazwyczaj patrzę do góry na swojego rozmówcę) wyglądasz na baaaardzo wysoką.

    OdpowiedzUsuń