czwartek, 1 marca 2012

Fifty fifty

Ostatnio rozmnożyło się portali oferujących zakup usług po niebywale (rzekłabym podejrzanie) niskich cenach... 
Wczasy.
Naprawa samochodu.
Zakup perfum czy skoku na bandżi... za jedyne pół tego, co  wydać na tenże cel zwykle  trzeba...
Sprawdźmy, poczytajmy na forach i się zastanówmy się....
...zanim....
 Zanim  się okaże, że firma okazała się fikcyjna a właściciel zgarnął kasę (niemałą) i zniknął z wirtualnej przestrzeni...


Po co uczyć się na własnych błędach? ;-)

11 komentarzy:

  1. Masz rację Ido - od groma teraz takich ofert - trzeba uważać.

    Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jedni chwalą... a inni... może pecha mają?

      Usuń
  2. Nie wiem jak w Polsce, ale tutaj wiekszosc takich ofert swiadczy o bardzo niskim poziomie uslugi, wiec tez uwazam, ze nalezy sie zastanowic;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tu raczej ponoć też przy zabiegach kosmetycznych używają minimalnej ilości kremów i innych mazideł... jak za pół ceny, to za połowe:).

      Usuń
  3. zawsze sprawdzam z kim mam do czynienia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja nawet nie mam czasu zerkac w stronę cudownych ofert. I dobrze, bo nie mam czasu się zastanawiać czy taniej, czy drożej, i czy w ogóle jest sens.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jednym słowem... czasem taniej wychodzi nie mieć czasu:)

      Usuń
  5. Wiesz, ja takie oferty (po wymianie maili z natrętnymi oferującymi) zamieszczam na scenkach w dziale "pajacyki" ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Na święta dobroci posyłam :P

    OdpowiedzUsuń