Życie jest jak pudełko czekoladek - uwielbiam mleczne, a raz po raz trafiam na gorzkie...
piątek, 18 maja 2012
Dlaczego pieprzone pierożki są takie dobre....
... a pieprzone życie już nie takie?????
Zimno jak cholera.
Sezon grzewczy zakończono.
I w pracy. I w domu. Młody gniewny zapomniał chodzić do szkoły.
Gołębie obsrywają regularnie mój balkon.
Szaro, buro...
Nareszcie upał i dom się grzeje powietrzem od zewnątrz! :) A na balkon kiedyś założyliśmy siatkę, pomaga, bo gołębiom trudniej obsrać w locie, niż kiedy mają gdzie i jak przysiąść, a siatka niczego nie zaciemnia :)
Tu tez niektórzy mają siatki pozakładane.... dla mnie to ostateczne z ostatecznych rozwiązań. Póki co powbijałam w kwiatki patyczki od szaszłyków... może się obrażą na dobre? No i poluję na stragany odpustowe z wiatraczkami... ponoć odstraszają...:)
Bardzo Mądry Mężczyzna też właśnie jest do bólu szczery... On nie powie, że coś jest "smaczne", "dobre" tylko "nie jest złe"... dlatego "mile się zaskoczyłem" było nie lada komplementem :)
Głowa do góry... w końcu i tak wyjdzie słonko i będzie pięknie i ciepło...Nie ma czym się przejmować...zwłaszcza rzeczami, na które nie mamy wpływu :-) Pozdrawiam ciepło i zapraszam do siebie na www.chicamala.pl tak na poprawę humoru :-)
Golebie to fruwajace sralnie, ale i tak sie ciesz, ze krowy nie fruwaja;)
OdpowiedzUsuńhahahahaha
UsuńKrowa to też ptak.
UsuńTylko skrzydeł jej brak.
:)
Dzieki!:) Ty jesteś jednak naprawdę niepoprawną optymistką:). Już mi się humor poprawił:).
OdpowiedzUsuńU nas też srają, bo dostają cięZkostrawne żarcie od sąsiadki - ostatnio w menu była kapusta gotowana.:)
OdpowiedzUsuńZastanawiam się co wywołuje we mnie większą agresję - dokarmiające gołębie sąsiadki, czy same ptaszyska... www
UsuńKup kota. Będzie siedział w oknie i się w nie wgapiał i się nie odważą ;)
OdpowiedzUsuńMyślisz, że pluszak zdałby egzamin?
UsuńNie lubię kotów...:(
Za to dzisiaj jaki mamy sezon grzewczy na zewnątrz :)
OdpowiedzUsuńNo i niech tak zostanie:)))
UsuńU mnie dzisiaj dla odmiany upał :*
OdpowiedzUsuńI niech tak zostanie ... przez najbliższych kilka miesięcy:)))
Usuńale już zimno
UsuńNareszcie upał i dom się grzeje powietrzem od zewnątrz! :)
OdpowiedzUsuńA na balkon kiedyś założyliśmy siatkę, pomaga, bo gołębiom trudniej obsrać w locie, niż kiedy mają gdzie i jak przysiąść, a siatka niczego nie zaciemnia :)
Tu tez niektórzy mają siatki pozakładane.... dla mnie to ostateczne z ostatecznych rozwiązań. Póki co powbijałam w kwiatki patyczki od szaszłyków... może się obrażą na dobre? No i poluję na stragany odpustowe z wiatraczkami... ponoć odstraszają...:)
UsuńKochana ;) wyjrzyj za okno dziś!!!! Poza tym... co takiego złego jest w Peru? :P
OdpowiedzUsuńMój komentarz do Twojego u mnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo Mądry Mężczyzna też właśnie jest do bólu szczery... On nie powie, że coś jest "smaczne", "dobre" tylko "nie jest złe"... dlatego "mile się zaskoczyłem" było nie lada komplementem :)
gołębie to piękne ptaki, ale rzeczywiście czasem wkurzają...
OdpowiedzUsuńGłowa do góry... w końcu i tak wyjdzie słonko i będzie pięknie i ciepło...Nie ma czym się przejmować...zwłaszcza rzeczami, na które nie mamy wpływu :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło i zapraszam do siebie na www.chicamala.pl tak na poprawę humoru :-)