czwartek, 19 lipca 2012

W taki poranek

jak dziś...
fajnie dzień byłoby rozpocząć na plaży...

Realia są jakie są.
Uruchomiłam wyobraźnię.
A że zamiast po nadmorskim piasku deptałam po piasku, którym posypano świeży asfalt przed firmą w której pracuję...

...życie... :D.

9 komentarzy:

  1. No kochana, piasek to piasek ;D a z asfaltu się ciesz, bo reszta kraju narzeka na brak dróg ;p


    Udanego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A może dróg nie ma, bo asfalt jest u nas...;-)

      Usuń
  2. A poza tym się zachmurzyło, nadciągają trąby powietrzne, biura podrózy plajtują na potęgę, w Bałtyku sinice, w Bułgarii zamachy... To nie wyobraźnia, to realia, majnelibe! Pomogło? :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Teraz masz piasek na drodze przed firmą, potem będzie pasek na plaży, a po powrocie przez jakiś czas pasek będziesz miała wszędzie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może normalna inaczej jestem... ale zaczynam marzyć o tym piasku WSZĘDZIE :))

      Usuń
  4. Asfalt też fajny!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ida...piasek? Włazi w majtki, obciera w butach, dostaje się do środka kanapki z jajkiem...po co Ci piasek?)

    OdpowiedzUsuń