poniedziałek, 26 października 2009

Jak chomik

wyglądam.
Kolejny już (ostatni) ząb mądrości wykluwa się do końca (mam nadzieję, że to to, a nie jakaś awaria jego korzenia)
Cholera, a tu akurat czas zmienili na zimowy i o 6 rano jest widno... dużo za widno...
Jak tu przemycić się na przystanek nie zwracając na siebie uwagi?
Okutać się szalikiem pod sam nos? Aż tak zimno to nie jest...
Wezmę jakąś chustkę...

2 komentarze:

  1. czyli styl "na babkę"

    OdpowiedzUsuń
  2. tak "na babkę". Jednak nigdy nie dorównam An, mojej koleżance z liceum (z późniejszymi skutkami), która była wielką fanką wielkiej czarnej chusty - a nosić potrafiła ją na milion i jeden sposobów. Styl "na babkę" jednak był w jej wykonaniu jednym z moich ulubionych.

    OdpowiedzUsuń