Moja ulubiona Jedyna Osobista Siostrzenica (chrześnica zresztą też otrzymana w spadku) zadała mi ostatnio pytanie, dlaczego nie piszę już bloga...
Wytłumaczyłam się brakiem czasu... idiotyczna wymówka...
Każdy przecież pędzi do przodu...
Może warto czasem przystanąć i czasem coś skrobnąć? Choćby tak dla własnej pamięci... na zaś?
Spróbuję.
Co mi tam :-).
Nareszcie ktos Ci dal kopa... brawo!!!!
OdpowiedzUsuńOby skutek był trwalszy... :-).
Usuńkiss Ty moja :*
OdpowiedzUsuńBrakowało mi tego... :D
OdpowiedzUsuńHej Jak miło Cię czytać!! Czyli ustawiam ponownie Twego bloga jako stronę startową
OdpowiedzUsuń