wtorek, 22 lutego 2011

Obłędny wtorek

Z jednej strony git, bowiem kota nie było. Kocicy też. Myszy więc  mogłyby harcować. I git byłoby.  Właśnie. By było ,  gdyby nie to "by" -  tryb przypuszczający i czas jakiś taki niedokonany... 
A jak właściwie było?
Z zaplanowanej na dzisiaj robot zrobiłam NIC. Wciąż napływały kolejne faksy, ludzie tłumnie przewijali się przez biuro, rzucając na biurko obstawione kubkami z kawą, Lieferscheiny do napisania,  delegacje do rozliczenia, teksty do tłumaczenia, rysunki do skanowania, opisania i przesłania dalej...kontrahenci wrzucali do skrzynki reklamacje -najczęściej bezpodstawne, a pochłaniające czas na ich wyjaśnienia. Obłęd. Jednym słowem. Obłędne też w tym wszystkim było dzisiaj to, że trzymałam fason jak nigdy w takich sytuacjach (moją robotę pewnie będę musiała podgonić w nadgodzinach - niepłatnych dodam - a to zawsze wywołuje u mnie postawę samoobronną - warczę) i załatwiałam wszystkie sprawy od ręki. I to nawet z uśmiechem. Może to efekt uboczny tabletek przeciwbólowych, których nałykałam się przez weekend, z powodu tradycyjnej trzydniowej migreny, stanu podgorączkowego, z którym walczę od dwóch dni...zaszklonych z przemęczenia oczu, czy może  14 stopniowy mróz zmroził dziś o świcie to moje bardziej pyskate "ego"...
W każdym bądź razie efekt taki... robota jak leżała tak leży  - nie zając nie ucieknie zrobić ją i tak najszybciej trzeba -a ja padam z termometrem pod pachą  na twarz...(przebłyski instynktu samozachowawczego nie pozwoliły umieścić mi go w zębach).

p.s.
Herbaty z cytryną bym się napiła .... ale wyczytałyśmy na wp., że połączenie liści herbaty z sokiem z cytryny powoduje wydzielanie się czegoś tam, a to uaktywnia Alzheimera...
Cholera.

14 komentarzy:

  1. No, to są dylematy: albo Alzheimer albo zdrowotna herbatka ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. A to ja to to myślałam, że ten niemiec już dawno się wprowadził do Was.. że niby co wyprowadził się??

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj, to będę mieć Alzheimera, bo ja tylko z cytryną... współczuje migreny!

    OdpowiedzUsuń
  4. migrena występuje u mnie zawsze razem z menstruacją. fajnie wtedy jest. zwłaszcza, gdy trzeba pracować, siedzieć za biurkiem prosto, robić tłumaczenia, pisać maile, itp.

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam herbatę z cytryną! A nie było o tym, że miód na przykład to coś tam co się wydziela zatrzymuje i już nie ma Alzheimera????

    OdpowiedzUsuń
  6. jak nic będę miała Alzheimera;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wychodzi na to, ze mnie Niemiec ominie, bo nie lubie herbaty z cytryna... Nawet Niemiec mnie nie chce...;/

    OdpowiedzUsuń
  8. Elu, wydaje mi się, że Niemiec mieszka ze mną od dawna:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Gucio,jeśli się jeszcze bardziej uaktywni??

    OdpowiedzUsuń
  10. malinconio, mnie jakoś ostatnio w weekendy chwyta - oczywiście całe z głowy:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nivejko, miód mówisz?... nic nie było, było tylko na NIE... pomidora z ogórkiem też nie, ziemniaków z jajkiem, brokułów z rybą... albo odwrotnie... :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Stardust, grunt - że Wspaniały chce!:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Haha ... czasem lepiej nie czytac tych wynikow nowych badan ...

    OdpowiedzUsuń