"Pozdrowienia ze słonecznego Meksyku przesyła Ma z rodzinką. Tu jest raj na ziemi: piękna plaża, ciepła woda, super jedzenie tylko jak dla mnie trochę za dużo alkoholu.."
Zupełnie nie rozumiem pojęcia "trochę za dużo alkoholu". Ale dopytam się po powrocie Ma.
Przez Skypa ma się rozumieć.
Bo kiedy powiedziałam o tym smsie dziś rano w samochodzie wiozącym mnie do pracy, kolega stwierdził, że jeśli się spotkam z tą koleżanką - to stracę kolegę i koleżankę (niby tych co z nimi jeżdżę) i środek transportu również, bowiem oni ryzykować nie będą...
Potem dodali coś jeszcze o jakiejś świńskiej pamiątce którą można z tego raju przywieźć.
Dostosuję się - póki co jestem od nich jakby trochę zależna:-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz