poniedziałek, 18 stycznia 2010

Po niedzieli

Ta migrena mnie wykończy.
Wczoraj rano oczy otwarłam z trudem. Podreptałam do łazienki spojrzeć, czy nie zapomniało mi się rozebrać rzęs z czarnej koszulki do snu. Ale nie. Nagie.
Pokręciłam się po kuchni.
Zerknęłam tu i tam. Światłowstręt. Położyłam się.  Przespałam pół dnia.
Dziś pozbierałam się do kupy. Trza było. Do roboty.
Na parkingu  facet wycofywał swoje cacuszko raz po raz łomotając w bok jakiegoś cinkusia. Gdy zaczęłam mu przed maską wymachiwać łapami, żeby przestał, bo wali w cudze auto, a nie wyimaginowaną bryłę lodu, zwinął się prawie w miejscu i śmignął obok mnie  nosa nie wyściubiwszy nawet. Umysł tępy miałam jeszcze, przytłumiony tabletkami przeciwbólowymi, ale bez problemu zapamiętałam ciąg cyfr i liter stanowiący jego numery rejestracyjne.
Dupek jeden.

W robocie szef grał z nami w jakąś grę typu "mamy cię".

Jak dobrze, że jutro wtorek.

9 komentarzy:

  1. a może spróbuj sumamigren, to dobry lek na migrenę!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ha !! I wszystko jasne, dlaczego nienawidzi się poniedziałków :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mmmm...dla mnie tez poniedziałek rano to ból. Cały dzień jestem jak spiąca larwa, rozlazła, roztargniona i zaspana. Jutro będzie lepiej!

    OdpowiedzUsuń
  4. Margo, spróbuję. W aptece sprzedają mi coś, co na konia by zadziałało... ale jam jak widać słonica...

    Gucio, no właśnie!

    CzarnywPierzu,tak! - wtorek będzie miły. Sama o to zadbałam:-). Urywam się z pracy, by kogoś kogo bardzo lubię i robić coś co sprawia mi frajdę:-).

    OdpowiedzUsuń
  5. Poniedziałki są niefajne :(
    A nawet jak są to i tak mało kto je lubi, bo przypominają nam że koniec weekendowej laby.
    Ale już dzisiaj wtorek, a jutro środa - czyli połowa za nami. Byle do soboty:)
    Pozdrawiam i miłego dzionka życzę

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja uważam, że ludzie sobie wmawiają te "złe poniedziałki". To normalny dzień :) oczywiście, jeśli coś boli, to każdy dzień jest zły... ale naprawdę! Nie demonizujmy poniedziałków!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. P.S. Numery zapamiętane na po Policję!!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja lubię poniedziałek... bo potem to już tylko wtorek, środa, czwartek, piątek... i WOLNE :D

    OdpowiedzUsuń
  9. MI, masz rację "szewski poniedziałek" równie dobrze może być każdym innym dniem tygodnia.

    Nivejko, prawda, to odliczanie dodaje skrzydeł:-).

    OdpowiedzUsuń