niedziela, 30 maja 2010

Tyły, tyły, tyły

... tak. Przyznaję się bez bicia.
Mam tyły. Tyły w pracy, tyły w domu, tyły w blogopisaniu, tyły w blogoczytaniu.
Mam nadzieję, że w końcu uda  mi sie zorganizować tak, by to wszystko jakoś pochwytać.
Przychodzi weekend, czy jak go tam nazwiemy (uwaga! konkurs u Nivejki )  dopada mnie migrena... i by funkcjonować
faszeruję się tabletkami... o odpalaniu komputera nawet myśleć mi się nie chce.
W piątek posiedziałam w pracy 16 ha (prawie dwie zmiany) to ciutkę podgoniłam.
W domu ogarnęłam mieszkanie wyłącznie spojrzeniem.
Blogopisanie i - czytanie... poprawę obiecuję.
Systematyczną.

Póki co pora wygrzebać się z pościeli i pomyśleć o niedzieli:)

Zdjęcie z sieci.

12 komentarzy:

  1. Ido,16h to ciut za dużo.Nic dziwnego,że dopada Cię migrena. Primo-siedzenie przy biurku to jedna z najniezdrowszych dla kręgosłupa pozycji, secundo- pozbądz się stresu z tego powodu,że się "nie wyrabiasz". Stres rujnuje nam zdrowie, więc walcz ze stresem, a nie z brakiem czasu.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. anabell, niedługo wakacje... wyluzuję :)

    Mauro, no, bo szybciej już śpieszyć się nie potrafię:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Na blogoczytaniu i pisaniu świat się nie kończy. Niedziela jest ważniejsza;) Miłej...;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nivejko, ani zaczyna, ani kończy. Ale u właśnie tu znajduje się chęć działania:)

    Dzięki. I wzajemnie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też mam tyły w pisaniu, bo mam tyły w zyciu... nic godnego uwagi...cóż... nadrobię, może...

    pzdr wciąż.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie przejmuj się Ida, każdy ma większe lub mniejsze zaległości, ale nie ma sensu się tym zadręczać... Pomyśl o sobie i odpocznij;-) To świat ma się dostosować do Ciebie, a nie Ty do świata;D
    Pozdrówki!

    OdpowiedzUsuń
  7. Tomku, pozdrawiam również:)

    ladybird, świat do mnie, nie ja do świata. Zapamiętać.
    Zwrotnie ślę pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Czasem codzienność przytłacza obowiązkami, których nikt za nas nie ogarnie. Znam to.
    Zrób porządek ze sobą, czyli odpocznij i wykuruj się, a wszystko będzie lepiej :)
    A blogoludzie mają to samo, więc wiedzą i poczekają.
    Pozdrowienia niedzielne!

    OdpowiedzUsuń
  9. a gdzie ziarenka? :)
    mi też ostatnio brakuje czas

    OdpowiedzUsuń
  10. iw wiedziałam, że na Waszą wyrozumiałość liczyć mogę:)

    Euforko, widzisz, jaka jestem zakręcona? Nawet o ziarnkach zapomniałam:).POzdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Brawa dla czarnoskórego pana! świetnie sobie poradził. a co do babki, aż wstyd, że niektórzy maja takie myślenie. oto nasza Polska! murzyn z niewiadomojakiego plemienia okazuje sie miec wiecej kultury niż polski moher.

    OdpowiedzUsuń