Kuzynka zasuwa na swoim orbitraku chcąc zrobić miejsce dla nowych zbędnych kilokalorii, które będziemy wlewać w siebie wieczorem.
A ja siedzę sobie i przypominam próby dzisiejszego wkręcenia mnie.
PRIMA APRILIS
Ynka usiłowała mnie przekonać, że ciocią zostanę, że niby ona... he he he... musiałaby mnie bardzo boleć głowa... bym w to uwierzyła...
Potem odkręciła, że to nie ona tylko Iwi... bu ha ha haa... ptaszek chyba...
No i Kuzyneczka usiłowała mi wcisnąć kit szkoląc w zaciąganiu rolet okiennych. A mianowicie źródło światła z żarowki skierować na okno... potem już z górki polecą na dół metalowe szczebelki.
Dziś dzielnie odpierałam ataki wszystkich żartów.
Ale kiedyś omal nie rozpłakałam się otrzymawszy telefon z informacją, że było włamanie do mojego mieszkania... (a że wtedy życie kopało mnie z każdej strony... uwierzyłam)...
Dziś z tego chichrałam.
Dzisiejsze ziarnka:
:) kocyk, drink i góry...
:) śmichy chichy wieczorową porą
:) dedykacja
Witaj, ja chyba nie mam poczucia humoru, bo mnie jakoś nie bawią prima aprilisowe oszustwa, zwłaszcza,że chwilami są znacznie poniżej poziomu średniego intelektu.Jakoś nie mogę załapać celu - ludzie i tak na co dzień tyle kłamią,że ten oficjalny dzień kłamstwa jest już zupełnie zbyteczny.
OdpowiedzUsuńMiłych Świąt ;)
anabell, :))))).
OdpowiedzUsuńa ja nie lubię tego dnia i wkręcania
OdpowiedzUsuńmam nieprzyjemne wspomnienia :(
A mnie się udało wkręcić Bardzo Mądrego Mężczyznę i moją Przyjaciółkę :):):) a nikogo nigdy nie nabrałam!!! Ale super!!! ;)
OdpowiedzUsuńA ja to w ogole zapomnialam o czym to mialo byc;)) Skleroza nie boli;)
OdpowiedzUsuńTradycyjny żart szkolny w klasach 1-3. Wersja 1: - Ma Pani dziurę na bluzce.
OdpowiedzUsuńWersja 2: - Tu ma Pani brudne.
Podobno działa do dziś :)Proste i skuteczne.
...55...55...55...
OdpowiedzUsuńMargo, buziak
OdpowiedzUsuńMi, grunt to dobry pomysł,
Stardust, tu mówią, że za dużo masła... ale nie wiem. Nie jem a i tak zapominam...
Beatta, teraz jeszcze dochodzi podobno: pomalowali panu samochód sprejem:)
Anonimie... cmok:)
MELDUJĘ OBECNOŚĆ-przepraszam za niedyspozycję świąteczną ;) A z żartem to mówiłam Iwi,że to nie przejdzie,ale tylko to na szybko przyszło Nam do głowy ;) Chociaż po Twoich radach jednak miałam jakąś nadzieję,że się "złapiesz" ;)
OdpowiedzUsuń