czwartek, 22 kwietnia 2010

Masz babo plan

- Pójdzie w bioderka, jak pani zje to wielkie tortowe ciacho... - podniosłam głowę znad notatek. Przede mną stał bardzo starszy pan, starannie odziany, z wypchaną teczką koloru czarnego. Twarz poorana zmarszczkami uśmiechała się (wyglądało na życzliwie) w moją stronę...
Że też cholera musiał to powiedzieć. Wiem przecież, że pójdzie. Sporo poszło . I to nie tylko w bioderka. Odruchowo wciągnęłam brzuch (durna baba).
- Wiem .   uśmiechnęłam się szeroko i nieszczerze, bo niby jakim prawem obcy facet zwraca mi uwagę, co pójdzie tu,  a co pójdzie  tam... spojrzenie rzucić musiałam mu nieszczególnie sympatyczne, bo się zreflektował:
 - To znaczy poszłoby... ale dobrze, że pani ma taką fantastyczną figurę.
Ha ha ha...  Dziękuję przez gardło mi nie przeszło. Swoje wiem.
Ale co GO  TO...  tak w ogóle.
 - Do widzenia. - rzekłam może nieco za bardzo jadowicie. Wziąwszy do ust wielki kawał ciacha  wróciłam do notatek.  Poszedł sobie.
Jemu tłumaczyć się nie zamierzałam... ale...  ja dziś w tym biszkopcie z przepysznym kremem cappucino  smutki topiłam...
No, bo... no bo... ma nóżka niewielka nie pasowała do przecudnej urody pantofelka:(
A mniejszych numerów tego fasonu nie robią...

Schudnę. Mam plan. I schudnę.
Ha!

Dzisiejsze ziarnka:
:) łąka pełna żółtych mleczy
:) hula hop

:) gorący prysznic

19 komentarzy:

  1. no to się do planu dopisuję bo się roztyłam jak wieloryby i jak zawsze byłam patyk wręcz to teraz wyglądam jak ... a szkoda gadać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Może tylko próbował zagaić, ale nie wyszło;) A w sprawie bucików to nóżka ok, tylko pantofelek za duży :(

    OdpowiedzUsuń
  3. ha! schudniemy, razem schudniemy! ja też wymieniałam wczoraj pantofelki w sklepie. nigdy nie wiem, czy mam szukać w dziale dziecięcym czy damskim ;/

    OdpowiedzUsuń
  4. ..to ja też....tylko chcę,żeby to się samo zrobiło.....:)...bo ja łakomczuch i leń ....:):)....

    OdpowiedzUsuń
  5. O rany... jaki dżentelmen :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Hahaha a nie moglas mu powiedziec, ze jemu to chyba w Niemca poszlo:))) ze tak glupio gada.

    OdpowiedzUsuń
  7. Znaczy sie, zapomnialo mu sie, jak sie sztuke komplementowania uprawia.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ida wiesz dlaczego nie pasowały? dlatego, że znajdziesz inne, ładniejsze :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Kaś, powtarzam sobie, że w pewnym wieku tak to już jest... ale mało skutkuje...

    Beatto, może zazdrosny był, bo sam zjadł cieniuteńki paseczek szarlotki... :)

    doro, gdy mówię że buty idę kupić, to znajomy z całą powagą - "BĘDZIE PROBLEM... w 5-10-15 mogą nie mieć na takim obcasie jaki sobie życzysz:)"

    Maju... samo to się przybiera... i samo uciekają pieniądze z portfela... a żeby tak odwrotnie zechciało:)
    Bo mi też się nie chce.

    Nivejko, po byku, żeby nie powiedzieć inaczej:)

    Stardust, mogłam - gdybym mnie normalnie nie zatkało. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. A czy to nie jest tak, że jak schudniesz, to stopy też? I co wtedy? Buty będą Ci za duże wszystkie!! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Witaj, pewnie się panu starszemu nudziło i chciał pogadać. Ja schudłam bez odchudzania, mnie wystarcza stres, bo wtedy nie jem. Poza tym przestałam patrzeć na zegarek i jem tylko wtedy, gdy jestem głodna i...nauczyłam się zostawiać na talerzu. I jeśli po zjedzeniu dwóch kęsów kanapki już nie czuję głodu- przestaję jeść.I jeszcze jeden patent- bardzo często odczuwamy potrzebę "wrzucenia czegoś na ruszt" gdy chce nam się pić i dlatego zawsze wpierw sięgam po wodę. Jeśli po wypiciu szklanki wody nadal czuje potrzebę jedzenia- wtedy jem. I trzymam wagę po tym schudnięciu.

    OdpowiedzUsuń
  12. Mi, inaczej... te które mam nie będą przyciasne:)))))

    anabell, przekonałam się już że stres jest najlepszym odchudzaczem. 6 lat temu schudłam tak, że wstydziłam się chodzić w krótkim rękawku... teraz jednak... życie prawie bez stresu... nawet nie głód... po protu ochota na COŚ PYSZNEGO... mnie gubi.

    OdpowiedzUsuń
  13. Och Ido.. ja już też się katuję myślami za każdym razem, gdy mam ciacho przed sobą :(
    Jedyna nadzieja, że pójdzie mi w cycki ;)
    A pan starszy co taki mądry?

    OdpowiedzUsuń
  14. A ja już wszelkie plany porzuciłam :)

    Buziaki słodkie, a co!

    OdpowiedzUsuń
  15. Ida nie martw się znajdziesz na pewno jeszcze ładniejsze buty, tylko pamiętaj, że to one mają się dostosować do Ciebie, a nie Ty do nich;-)
    (ok, też bym mogła troszkę schudnąć, nic już nie piszę ;-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja bym zasyczała i napluła chyba, na obywatela przemiłego. Albo poprosiła żeby zajął się liczeniem swoich fałd i zmarch zamiast skupiać się na twoim "tyle"
    Buziam

    OdpowiedzUsuń
  17. a ja mam niewymiarową stopę z połówką numeru i albo muszę kupować za małe, albo za duże. nawet z japonkami mam problem, buuu:(
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  18. kate, gdyby tam jeszcze iść chciało... a jak się chudnie, to i tak od cycków się zaczyna... i gdzie tu sprawiedliwość?

    Margo, buziaki szczególnie słodkie, bo od Cię:)
    Dziękiiiiiii:)

    ladybird, liczę na to liczę:). Ale ten obcas... Byłabym wtedy wzrostu średniego;)

    Gosiu, dobry nastrój miałam, tom tylko trochę zasyczała:)

    lelevino, wspieram Cię:))

    OdpowiedzUsuń