Nie ja na to wpadłam.
Niestety.
Ale spodobało mi się.
Daw wybierze się za chwilę na swój ukochany rower.
Zostanę sama.
Ze sobą.
I książką.
Włączę muzykę.
Usiądę na moim balkoniku (o dziwo błękitne niebo, słońce)
Postaram się zapomnieć o cieknących rurach i mozolnej pracy w pracy.
Będzie mi dobrze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz