...a mnie dopadła trzydniówka.
Migrena.
Obrzydliwy stan kiedy oko chce eksplodować.
Do porzygania.
A kiedy człek próbuje zwymiotować, to zdaje się, że cała zawartość czaszki wyląduje w ubikacji.
Pogoda pod psem.
Samopoczucie... szkoda gadać.
Wpadam w dół.
Bardzo dobrze Cię rozumiem ... Też jestem migrenowcem ...
OdpowiedzUsuń... jak to przeżyć?
OdpowiedzUsuńŚwiatło,
zgaście światło.
Oczodoły ukamieniowane
z bólem zamykam.
Jak to przeżyć?
Ciszej!
Ciszej tam do cholery!
Chcę być sam,
zasnąć, w ciemnościach ciszy...
Hej, przytul mnie życie
tak jak pierś matczyna,
i nie linczuj mnie
tylko kochaj,
kochaj,
kochaj...
...kochaj...
OdpowiedzUsuńkochaj ...
OdpowiedzUsuńi znowu pada :(
OdpowiedzUsuńkawa już wypita :(
nic to nie dało :(
co robić :(
co robić :(
..ooo.. tu na szczęście nie pada.
OdpowiedzUsuńPolecam wypić coś mocniejszego. Co ja niniejszym czynie:-). Włączyłam sobie do tego stare, lub prawie stare polskie piosenki.. bo czy jest grzechem popijać sobie w samotności likier toffi domowej roboty?
Właśnie udaję się do sauny i pod zimny prysznic - myślę, że dobrze mi to zrobi ;) Zabiorę ze sobą moje martini z lodem ;
OdpowiedzUsuń