SMS pierwszy:
"Przypominam o aparacie i coś jeszcze miało być, ale zapomniałam:)"
Najnowsza w Zespole. Młoda i Zakochana.
SMS drugi:
"Ida, aparat, ładowarki i bateryjki, no i ręczniki "
Krótko i rzeczowo. Dział Księgowości.
"Dzięki Dziewczyny! Aparat jest. Ręczniki są. 0,7, ładowarki i bateryjki też. A ja buszuję po blogach, by złagodzić skutki nadchodzącej trzydniowej głodówki."
Wasza Młodzieńczo Roztrzepana.
Może nie zawsze byłaś grzeczna, ale żeby zaraz głodować?! I to samej sobie tak zadawać? Strach się bać ;)
OdpowiedzUsuńBeatta, nie wiem, czy TAM będzie INTERNET:)
OdpowiedzUsuńIda czyli przymusowy odwyk od neta? oj... 3 dni to dużo! Powodzenia! :)
OdpowiedzUsuńEuforko, to dopiero wyzwanie:) Dzięki:)
OdpowiedzUsuńTrzy dni??? Matkoicórko! Może jakąś grupę wsparcia trzeba zorganizować? ;D
OdpowiedzUsuńUdanego "odwyku" :)
OdpowiedzUsuńNivejko, i siostrzenicoibratanicoiteściowo nawet...:)
OdpowiedzUsuńSylwia, łatwo nie będzie. Ale dzięki:)
OdpowiedzUsuńDasz radę twardzielko!
OdpowiedzUsuńMargo, dam, bo ostatecznie zawsze...
OdpowiedzUsuń:)
gdziekolwiek będziesz, bądź sobą - UDANEJ WYPRAWY:)
OdpowiedzUsuńHolden, :))))).
OdpowiedzUsuńA mnie zastanawia fragment Twojego smsa. Ten pomiedzy RĘCZNIKI SĄ. a ,ŁADOWARKI. Czyżby chodziło o ten magiczny środek na zapomnienie o necie? :)
OdpowiedzUsuńJej...idziesz strajkować "głodowo"?
OdpowiedzUsuńjestem uzależniona, ale dopóki widzę. jak nie widzę komputera, to mi przechodzi:) przechodzi na inne uzależnienia:)
OdpowiedzUsuńOj.... to nieźle! Tożto prawie jak odwyk... bądź dzielna i baw się baaaaaaaaardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego z okazji Imienin:)
OdpowiedzUsuń...dałaś radę....:)...moja głodówka trwała dwa tygodnie......przeżyłam...uff.....
OdpowiedzUsuńMaju, podziwiam:), ale tak Cię tu brakowało...
OdpowiedzUsuń:))))