niedziela, 21 lutego 2010

Złap mnie

Czy u Was za oknem jest tak samo jak u mnie?
Wróciłam przed chwilą z krótkiego spacerku (do sklepu poszłam po ciasteczka na poprawę nastroju). 
Lawirowałam między psimi odchodami, które wylazły masowo spod stopniałego śniegu..., tyłek mi marzł,  ale gdy podniosłam wzrok, ujrzałam błękitne niebo,  wystawiłam buźkę do słońca - poczułam prawdziwe ciepło prawdziwych  promieni słonecznych ....
Stałam tak przez chwilę  chłonąc całą sobą tę niesamowitą energię...
Czułam jak milion osobistych piegów budzi się ze snu... 

Jak dobrze...:)




* Zdjęcie znalezione Tutaj

31 komentarzy:

  1. U mnie też pięknie, dlatego wybieram się za chwilę na spacerek;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Euterpe, miłego:) Zmykaj, bo tu się już powoli chmurzy:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Na niebie to i owszem. Całkiem przyjemnie. Tylko wicher dmie... jak to nad morzem:)
    Pozdrowienia niedzielne:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nivejko, toś dopiero obudziła we mnie tęsknoty... Pozdrowienia z nad morza, mojego ukochanego morza... Dzięki:)

    OdpowiedzUsuń
  5. W ogóle nie dobrze. W ogóle nie.
    JEST BOSSSSSKO!
    :)))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie też świeci słoneczko i jest całkiem ciepło. I do tego tak pięknie śpiewają ptaszki! Wiosna idzie :))

    OdpowiedzUsuń
  7. i u mnie takie przyjemnie oczojebne słonko! W dodatku znalazłam na swoim balkonie takie miejsce, gdzie jest tylko słonko, bez wiatru i temperatura radośnie podskakuje w nim do poziomu wiosennego! :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Nooo...nie wiem. Taka zima śnieżna to jednak dobra rzecz. Przykryła białą kołdrą brudne prześcieradło, a teraz ono zaczyna sobie bezwstydnie wystawać i plamami świecić. Może lepiej w górę popatrzeć...

    OdpowiedzUsuń
  9. Mauro witaj w moich skromnych progach:)
    Jest bossssssko!!!!:):):)

    Margo, łapię wszystkie co do jednego! Dzięki:)

    Madame, tu też na wiosnę ptaszki świergolą. Szczególnie te pod moim parapetem... ciekawe czy zdecyduję się wcześniej na eksmisję, czy mi okno wypadnie? Od pięciu lat się zabieram do tego.

    Didżejko, balkoniki to doskonałe wynalazki (przynajmniej dla tych, co w blokach mieszkają).

    Pieprzniczko, jak się prześcieradło zmieni na zielono, to i plamy się zakamuflują... póki co, patrzmy w górę!:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale jak to?? Słońce rozumiem, że przyjemne ciepełko dawało, ale żeby tyłek Ci marzł? Z gołym do tego sklepiku poszłaś czy jak.... :)
    U nas też świeci :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Tak, tutaj też było pięknie :) na nartach idealnie!!! ;) tylko bez gogli ciężko przy takim słoneczku... ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Pieknie jest u mienia toze:)) Nawet wczoraj sie wybralam na spacerek zez menzem :))) co dzis opisalam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Latarniku, marzł, bom kurtkę króciutką ubrała...

    Mi, łyknęłaś bakcyla jak widzę! I super! Narty to piękny sport:)

    Stardust, znaju, znaju. ja uże czytała. Spacerek normalny inaczej, bo kłótni małżeńskiej niet.
    Pazdrawlaju:)

    OdpowiedzUsuń
  14. A mnie śnieżny poranek powitać raczył jak jaki głupi, no bo czy to tak wypada gdy już myślę o wiośnie?

    OdpowiedzUsuń
  15. Melduje, że było ładnie ale tylko przez chwilę. Popołudniu zaczął padać śnieg i auto znowu lekko przysypane białymi płatkami .. :(

    OdpowiedzUsuń
  16. Beatto,miło mi Cię tu widzieć:)
    Gdzież to ten śnieg tak sobie pozwolił niecnie zaszaleć?

    Euforko, nawet mi nie mów:) Dobrze, że za oknem ciemno i nie widzę co się dzieje:)

    OdpowiedzUsuń
  17. wygrzewałam się dzisiaj prawie prawdziwie, bo przez szybę. ale okna wreszcie można było pootwierać. mieszkanie przesiąkło zapachem świeżości:) wiosna blisko, hej!! :))

    PS. ja jeszcze w sprawie tego guzika, co go dostałam, bo nie wiem, czy ja mogę tak po prostu zrobić kopiuj, wklej, czy to jakieś procedury trzeba przejść, żeby się na Madmanie pojawił, czy co i jak? :)

    OdpowiedzUsuń
  18. U mnie dziś było tak samo - kupy, słońce itd. - wszystko się zgadza. Tylko tyłek mi nie marzł, bo mam długą kurtkę ;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  19. U MNIE TYLKO ZA OKNEM, U MNIE w ogóle w ostatnich dniach sporo słońca...

    OdpowiedzUsuń
  20. lelevino, żadnych specjalnych procedur (o których przynajmniej bym wiedziała). Kopiujesz, wklejasz, albo zapisujesz u siebie na dysku jako:)

    Sylwio witaj:)
    skoro z różnych źródeł napływają tak optymistyczne informacje... wiadomo...wiosna!

    Hodlden, to WIDAĆ, SŁYCHAĆ I CZUĆ:)
    I niech tak zostanie:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja z małym opóźnieniem, ale niedziela była taka piękna ze nie mogłam włączyć komputera. Spacer, park ...
    Dzisiaj też słonecznie, wiosennie prawie ...
    Ściskam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  22. Gosiu, wiosennie prawie, aż latać się chce...:)

    Buźka:)

    OdpowiedzUsuń
  23. U nas też cudnie i słonecznie (było), ale z powodu choroby nie wychodziłam się nacieszyć tym cudem naocznie i fizycznie. Może to już wiosna puka nieśmiało. :-)

    OdpowiedzUsuń
  24. Jolanto, pięknie dziś było...:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Słońce - zgoda, ale ten halny.... niweczy efekt!

    OdpowiedzUsuń
  26. Doro, halny? To dlatego głowa mi znów nawala.
    Witaj:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Wiosna, panie sierżancie :-))

    OdpowiedzUsuń
  28. Ato, spocznij! Na spacer, rozejść się!:)

    OdpowiedzUsuń
  29. ...kocham wystawiać moje zaprzeszłe piegi na TAKIE słonko.......zaprzeszłe bo w młodosci miałam a teraz przepadły...:(....a lubiłam je....

    OdpowiedzUsuń
  30. Maju, no co Ty? To piegi przepadają? U mnie ich kurcze z każdym rokiem przybywa:)))

    OdpowiedzUsuń