środa, 10 marca 2010

...i nastała

Godz. 5.30.
Łypnęłam lewym okiem.  Łypnęłam tym samym raz drugi. Jakoś inaczej niż zwykle. Chwilę potrwało zanim przez zaspane jeszcze zwoje dotarło.
JASNO!
Drugie się natychmiast obudziło i rzuciłam spojrzeniem za okno. Nic to, że trawnik gdzieniegdzie przyprószony śniegiem. Nic to, że skrobią skrobaczkami szyby. 
JASNO!
Nic to, że spóźniona nie przemknę niezauważona bez makijażu.  Nic to, że mrozik, że jeszcze rajstopy.
Nic to.
Ważne, że JASNO!


Dzisiejsze ziarnka:
:) uśmiech o 11.24
:) podwójnie odrobione lekcje
:) kubek gorącej czekolady


Zdjęcie znalezione Tutaj

20 komentarzy:

  1. tynko78, miłego:)

    Holden, jasno:) Jakby jeszcze w głowie...:)

    OdpowiedzUsuń
  2. No jasne, że jasno! Ja wstaję o 6 i nie muszę już świateł w domu zapalać żeby trafić do łazienki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Idzie wiosna, jak nic, idzie wiosna, me serce się raduje też, bez względu na resztę przeciwności losu:-)
    Miłego dnia:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. A jak zmienią czas na letni, to nawet wieczorem będzie widno. Szkoda tylko, że oczy będą się wtedy i tak same zamykać z porannego niedospania :-P

    OdpowiedzUsuń
  5. i coraz więcej słonka na niebie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. o dokładnie ;) nawet nie wiesz jak mnie cieszy, że przed 6 jest już jasno:)))) nawet mróz bardziej znośny:) tylko te rajstopy..... nie wiem czemu, ale przestałam ubierać- może dla zasady, że jak jasno to pod spodniami nic nie musi być:)

    OdpowiedzUsuń
  7. zupełni inaczej się wstaje, kiedy nie trzeba budzić się sztucznym światłem :) w zimę, kiedy wstaję o 5-6, czuję się jak zaspany kret, a teraz przynajmniej czuję się jak zaspana świnka morska* :D

    *moja świnka morska od razu wyczuwa, że podnoszę się z łóżka i nawet kiedy jest zaspana, z wielką radochą zaczyna skakać po klatce w oczekiwaniu na papu :) Ja się tak cieszę na widok słońca ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. O tak... zupełnie inaczej się wstaje. Jakoś tak mniej niechętnie :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Naprawdę??? Muszę sprawdzić empirycznie. Idę nastawić budzik.;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja się teraz budzę i codziennie jest jasno... ;p około 9 rano... mmm... ;) plusy L4 :P

    OdpowiedzUsuń
  11. ....nareszcie JASNO.....:)....

    OdpowiedzUsuń
  12. Latarniku, piękne to, nie?

    Ladybird, bez względu na wszystko.

    Ato,spać wcześniej się kłaść:)

    Euforko, i ładują się akumulatorki...:)

    Kaś, też je dziś porzuciłam i co...kurcze śnieg za oknem..

    Didżejko, bo to wielka radocha... jedzenie:)

    Nivejko, bo jest w dzień jest dzień... a nie jak zimową porą noc w dzień:)

    Beatto, doświadczenia wzbogacają:)

    Mi, jak to mówią - sen to zdrowie!:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Maju, nareszcie JESTEŚ:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ato,spać wcześniej się kłaść:)
    A co ja kura jakaś jestem?? :-P

    OdpowiedzUsuń
  15. Matko, 5.30... :-/ Ja się zwlekam o 6.30 i ta pora już mi się zbrodnicza wydaje, a co dopiero 5.30...

    OdpowiedzUsuń
  16. Ato, nie no, ale może wyeliminowałoby poranne niedospanie?:)

    malinconia, niehumanitarna na pewno... a mi tak od 5 rano alarm co pięć minut... żeby się przystosować... he he he:)

    OdpowiedzUsuń
  17. No to już miłego weekendu :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Margo, TAK jeszcze tylko 9 ha i weekend:)

    OdpowiedzUsuń